niedziela, 3 lutego 2013

Rutynowe zabijanie - ostatni rozdział ksiażki "Cel snajpera"

Książka "Cel snajpera. Opowieść najbardziej niebezpiecznego snajpera w dziejach amerykańskiej armii"

Cel snajpera zła motywacja do bycia najlepszym w tym co się robi
okładka www.znak.com.pl



dostała swój ostatni rozdział. Chris Kyle jej bohater opisujący bez większych emocji swoje życie i służbę w oddziałach specjalnych, zginął zastrzelony przez innego żołnierza na strzelnicy.

Książka która pokazuje zabijanie jako coś zwykłego, coś co tak naprawdę nie rożni się od innych prac jest szczera, pokazująca wojnę jako okazje do pracy w delegacji i sprawdzenie swoich umiejętności w tym przypadku umiejętności zabijania.

Dla mnie jest to książka smutna, ale czy można oceniać człowieka, którego środowisko uczyniło osobą tak jaką się stał, człowieka którego świat był czarno biały, któremu wmówiono, że walczy w słusznej sprawie, a nie o dostęp do ropy.

Pewnie nie miał czasu albo ochoty na autorefleksje, że nie każdy zabity był złym człowiekiem i ci którym odebrał życie, podobnie jak on wierzyli w swoją sprawę.

W swojej książce Chris Kyle określa swoje życie SEALsa jako zabawę to jest najtragiczniejsze, bo zabijanie nie jest wg mnie zabawne i jest wiele innych sposobów w życiu żeby się sprawdzić, a zabijanie nie jest na pewno najlepszym sposobem by pokazać się że jesteśmy twardzi.
 
Jego czyny zostaną ocenione po drugiej stronie, my możemy traktować jego książkę jako ostrzeżenie, wojna czyni człowieka bezdusznym i strąca wszystkich do piekła nikt nie wyjdzie z niego nieskalany.     




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz